piątek, 01 listopada 2013 05:51
1 listopada 2013 roku mija 70-ta rocznica śmierci Alojzego Polaka „Wsioka”.
Alojzy Polak urodził się w 1894 roku w Nowem Bystrem gdzie uczęszcza do szkoły a następnie kształci się wyżej. W jego rodzinie brat ojca jest w zakonie Augustianów a jego młodszy brat kończy seminarium duchowne. Niestety wkrótce po wyświęceniu na księdza brat umiera i pochowany jest obok kościoła w Nowem Bystrem.
3 sierpnia 1914 w Krakowie z inicjatywy Józefa Piłsudskiego powstają Legiony Polskie do których zgłasza się na ochotnika Alojzy Polak. Przeszedł z legionami 6 pułku cały szlak bojowy walcząc między innymi w 1915 i 1916 roku pod Kostiuchnówką, Kukle-Kopne, Kamieniucha i Góra Polaków. Po odzyskaniu przez Polskę w listopadzie 1918 niepodległości zostaje w dalszym ciągu w armii i w 1920 roku uczestniczy w wojnie polsko-bolszewickiej. Za zasługi w walce o niepodległość o obronę Polski przed sowietami otrzymuje medale.
Po zakończeniu działań wojennych wraca w rodzinne strony do Nowego Bystrego, gdzie żeni się z Marią Karpiel z Kościeliska i zaczyna gazdować. Rozpoczyna też działalność społeczną i oświatową. W dniu 19 lipca 1925 r uczestniczy w posiedzeniu organizacyjnym założenia Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Bystrem i zostaje wybrany jej pierwszym naczelnikiem. W 1933 roku jednogłośnie wybrany zostaje na prezesa OSP. Był współorganizatorem budowy niewielkiego pomieszczenia obok kościoła w której przechowywany jest wóz strażacki oraz budowy nowej remizy, którą ukończono w 1937 roku. Uzdolniony muzycznie zakłada strażacką orkiestrę dętą i zostaje organistą w nowobystrzańskim kościele. Działa w Kasie Stefczyka i jest inicjatorem wielu prac między innymi w 1935 roku rozpoczęto budowę drogi z Nowego Bystrego do Zębu. W 1934 roku zostaje zastępcą wójta w Poroninie i codziennie przez Ząb chodzi pieszo do Urzędu Gminy.
Po 1 września 1939 roku rezygnuje z władz OSP Nowe Bystre. W związku z zarządzeniem władz niemieckich o likwidacji wszelkich oznaczeń państwa polskiego oraz dotychczasowych podręczników szkolnych w porozumieniu z kierownikiem szkoły Michałem Hołowaczukiem ukrywa u siebie w domu polskie godła i podręczniki. Zakaz ten obejmuje także sztandar OSP Nowe Bystre na którym jest wyhaftowany orzeł w koronie - godło państwa polskiego. Po zabezpieczeniu sztandar także zostaje ukryty w jego domu.
Dzisiaj nie można ustalić w którym roku Alojzy Polak angażuje się w działalność ruchu oporu. Był bardzo skryty, ostrożny i miał bardzo ścisłe grono przyjaciół którym ufał. Nie zwierzał się nikomu ze swoich częstych podróży. Najczęściej były to podróże do Krakowa gdzie najprawdopodobniej kontaktował się ze NOW-AK. Kiedy w 1942 roku Wojciech Dusza „Szarota” tworzy oddział partyzancki Alojzy Polak do niego przystępuje. Jak wspomina jego szwagier Stanisław Karpiel z Kościelisk (znany kurier tatrzański), kiedy początkiem 1943 roku Alojzy Polak wciąga go do oddziału partyzanckiego jest on już w tym czasie zastępcą „Szaroty”.
W drugiej połowie 1943 roku partyzanci „Szaroty” prowadzili już regularną walkę z Niemcami, kolaborantami i pospolitymi złodziejami, którzy wielokrotnie podając się za partyzantów okradali ludzi. Niemcy wszelkimi sposobami dążyli do rozbicia tego oddziału. Jesienią 1943 roku z powodu zdrady dochodzi do aresztowań i egzekucji ludzi związanych z tym oddziałem lub ściśle z nim współpracujących.
11 października 1943 roku Niemcy aresztują w Nowem Bystrem Alojzego Polaka i osadzają go w więzieniu „Palace” w Zakopanem. W tym czasie jest też aresztowany inny partyzant od „Szaroty” Gustaw Wojciechowski. Rodzina Alojzego Polaka usiłuje uzyskać jakiekolwiek informacje o jego losie, jednak bez efektów. Znając praktyki Gestapowców z „Palce” można się domyślać w jaki sposób był tam traktowany.
1 listopada 1943 roku o godzinie 5 rano na cmentarz przy ulicy Nowotarskiej w Zakopanem przywieziono pięciu więźniów. Jeden z nich jest ubrany w góralskie portki i serdak. To Alojzy Polak z Nowego Bystrego. Jest z nim także Gustaw Wojciechowski z Zakopanego. Pozostała trójka najprawdopodobniej także związana z oddziałem „Szaroty” to: Władysław Baron z Woli Duchackiej, Stanisław Dudek z Rdzawki i Jan Zając z Rdzawki.
Niemcy ustawiają ich przed jednym z grobowców i rozstrzeliwują. Następnie sami grzebią zabitych nie oznaczając miejsca pochówku. Od rana w Zakopanem rozwieszone są obwieszczenia o wykonanym wyroku śmierci na piątce skazanych z powodu „przynależności do band”, bo tak Niemcy określali niepodległościowe oddziały partyzanckie.
W 1960 roku po uroczystościach Wszystkich Świętych na cmentarzu przy ulicy nowotarskiej w Zakopanem rozpoczęły się ekshumacje wszystkich ciał pomordowanych przez Niemców w latach 1939-1945. Pośród nich także i ciało Alojzego Polaka, które następnie zostało pochowane w zbiorowej mogile. W 1962 roku odsłonięty został tam pomnik ofiar hitlerowskich.