Nowy most w Nowem Bystrem

Drukuj

Wybudowany w 1968 roku żelbetowy most przy "Bałkach" ostatecznie przeszedł do historii. Na jego miejscu powstał nowy most. Jak się okazuje obydwie budowle mają ze sobą wiele wspólnego.

Nowe Bystre 16.09.2010 Nowe Bystre 16.06.2011

Budowa pierwszego mostu ruszyła we wrześniu 1968 roku. W tamtych czasach podstawowym problemem był powszechny brak materiałów budowlanych. Z wielkimi trudnościami GRN Ząb nabyła odpowiedniego przekroju drut zbrojeniowy oraz cement. Mieszkańcy Nowego Bystrego mieli zaś wykonać wszelkie prace za darmo w czynie społecznym. W organizacji czynu wyróżnił się sołtys Nowego Bystrego Stanisław Fudala - Dożocek. Wszystkie prace wykonywane były ręcznie i za pomocą końskich zaprzęgów. Trzeba pamiętać, że droga, która w tym miejscu przekraczała potok "Bystry" było położono dużo niżej niż nowy poziom mostu, który podnosił ją w niektórych miejscach o ponad dwa metry wzwyż. Niezwykłe tempo prac spowodowało, że w październiku udało się przygotować fundamenty, uzbroić płytę a następnie zabetonować. Wylewanie przygotowanego tylko ręcznie w betoniarkach betonu rozpoczęto 30 października 1968 i trwało ponad 24 godziny. Prace udało się zakończyć w ostatniej chwili, bowiem 1 listopada 1968 rozpoczęły się obfite opady śniegu. Prace wstrzymano do wiosny 1969 roku, kiedy to zostały zamontowane barierki ochronne oraz nawieziono i utwardzono drogę na most, która przebiegała teraz o wiele wyżej. Przy budowie tego mostu mieszkańcy Nowego Bystrego wykonali wręcz gigantyczną pracę a o test solidności jego wykonania przyszedł 29 czerwca 1970 r. 
W tym dniu Nowe Bystre przeżyło niepamiętną powódź w wyniku oberwania chmury w rejonie Słodyczek i Gubałówki. W krótkim czasie woda wezbrała a powódź przybrała wprost katastrofalne rozmiary. Drogi polne zamieniły się w potoki. Woda w potoku "Bystry" rwała brzegi zabierała drzewa wylewała się na ogrody, zalewała domy i zabudowania gospodarcze. Z "Cieplicy" jeden strumień wody płynął potokiem, a drugi drogą aż do nowego mostu przy Bałkach. Tutaj obydwie masy wody się łączyły a główny nurt "Bystrego" były wyższy od poziomu mostu i impetem taranował jego konstrukcję. Na most napierały nie tylko masy wody, ale wszystko, co woda zabrała powyżej bale drzew, słupy. Najgroźniejsze jednak były potężne kamienne głazy, które toczone z wielkim impetem uderzały w konstrukcję mostu. Pomimo tak potężnego żywiołu nowo wybudowany most przetrwał. Masy wody pogłębiły jednak koryto potoku "Bystry" o ponad 1,5 metra odsłaniając fundamenty mostu. Konieczne stało się ich wzmocnienie, aby most mógł dalej funkcjonować. I tak bez żadnego remontu przez 42 lata służył mieszkańcom Nowego Bystrego. Jego stan z roku na rok się pogarszał i osłabiany na szczęście mniejszymi powodziami ostateczny cios otrzymał podczas powodzi w 2008 roku kiedy jego konstrukcja została naruszona i konieczna stała się budowa nowego mostu.
Dzięki staraniom władz gminy Poronin udało się pozyskać dotacje z rządowych środków popowodziowych, które wyniosły 80% przewidywanych kosztów (1.120.000 zł). Pozostałe 20% na realizację tego zadania (280.000 zł ) przeznaczyła Gmina Poronin.
20 września 2010 roku dokładnie w 42 rocznicę budowy rozpoczęła się rozbiórka starego mostu. Rozbiórkę i budowę nowego mostu prowadziła firma Władysława Kułacha z Białego Dunajca. Termin rozpoczęcia robót został przesunięty z uwagi na prowadzone jeszcze prace związane z modernizacją drogi Poronin - Suche - Ząb -Nowe Bystre - Ratułów w ramach projektu "Góral-Ski". Z tego powodu harmonogram prac przy moście był bardzo napięty. Firma Pana Kułacha wykonała rozbiórkę, potężne prace ziemne, fundamenty, szalunki, zbrojenie i wylanie betonu w zadziwiająco krótkim czasie. Na szczęście warunki pogodowe sprzyjały i 26 listopada 2010 roku na nowo wybudowanym moście położona została nakładka asfaltowa, dzięki której most stał się przejezdny. I podobnie jak przy pierwszym moście na drugi dzień 27 listopada 2010 rozpoczęły się obfite opadu śniegu a prace wykończeniowe zastały przerwane do wiosny. Słowa uznania dla Firmy Pana Władysława Kuchała należą się dlatego, że prowadzona przez niego rozbiórka starego i budowa nowego mostu w Nowem Bystrem trwała tylko 59 dni roboczych. W porównaniu do budowy mostu na "zakopiance" w Klikuszowej, który ma podobną kubaturę a budowa jego trwała blisko rok i tysiące kierowców stało w kilometrowych korkach można uznać, że mieszkańcy Nowego Bystrego mieli wyjątkowe szczęście do wykonawcy.
Na wiosnę 2011 roku rozpoczęły się prace wykończeniowe mostu i regulacyjne potoku "Bystry" i został on oficjalnie przekazany do eksploatacji. Podsumowując wykonaną w Nowem Bystrem inwestycję można uznać za bardzo udaną. Jedynym jej minusem był chyba brak konsultacji z mieszkańcami N.Bystrego na etapie projektowania mostu. Zaprojektowany po wschodniej stronie chodnik powinien raczej być wykonany po jego przeciwnej zachodniej stronie z uwagi na znajdujący się tam stromy wyjazd z drogi polnej, z którego wyjeżdżający nie widzi pojazdów nadjeżdżających z lewej ani z prawej strony. Z tego powodu w tym miejscu już był wypadek a usytuowanie w tym miejscu chodnika zwiększyłoby bezpieczeństwo. Czy powyższa uwaga jest słuszna pozostaje to w sferze dyskusji. Ważniejsze jest, że piękny i mocny most powstał i będzie godnym następcą swojego poprzednika.
Wielkie słowa podziękowania i uznania składamy wszystkim instytucjom i osobom, dzięki którym doszło do realizacji tego projektu przede wszystkim władzom Gminy Poronin i Firmie Budowlanej Władysława Kułacha z Białego Dunajca.
Inwestycji sprzyjali też mieszkańcy Nowego Bystrego a przede wszystkim ci, którzy mają domy przy terenie budowy. Udostępnili oni swoje grunty do składowania materiałów budowlanych oraz do przejazdu ciężkich maszyn. Wielkie słowa podziękowania należą się dla Państwa Michniaków i Państwa Sikorów, którzy udostępnili przejście przez swoje obejścia dla wszystkich, pragnących przedostać się na drugą stronę przez tymczasową kładkę.
Tak jak już wspomnieliśmy obydwa mosty mają wiele ze sobą wspólnego. Oby podobieństwa zakończyły się tylko na terminie, jakości i sprawności budowy. Powtórki takiej powodzi i testu wytrzymałości mostu z 1970 roku nikt w Nowem Bystrem jednak nie chciałby przeżywać. Nowy most jest mocny, solidny i wytrzymały. O tym jesteśmy przekonani i nie potrzebujemy dodatkowego sprawdzenia. W galerii poniżej przebieg budowy.

nowe_bystre_most_027nowe_bystre_most_087nowe_bystre_most_019nowe_bystre_most_043nowe_bystre_most_073nowe_bystre_most_006nowe_bystre_most_083nowe_bystre_most_002nowe_bystre_most_101
nowe_bystre_most_100nowe_bystre_most_084nowe_bystre_most_088nowe_bystre_most_039nowe_bystre_most_105nowe_bystre_most_029nowe_bystre_most_093nowe_bystre_most_099nowe_bystre_most_065
nowe_bystre_most_049nowe_bystre_most_075nowe_bystre_most_089nowe_bystre_most_047nowe_bystre_most_048nowe_bystre_most_010nowe_bystre_most_062nowe_bystre_most_005nowe_bystre_most_091
nowe_bystre_most_057nowe_bystre_most_086nowe_bystre_most_097nowe_bystre_most_032nowe_bystre_most_042nowe_bystre_most_055nowe_bystre_most_045nowe_bystre_most_080nowe_bystre_most_085