Wpisany przez Zbigniew Sikora niedziela, 25 sierpnia 2013 23:42

W niedzielę 25 sierpnia 2013  w Nowem Bystrem odbył się kolejny, XI już „Osod w Nowem Bystrem” a także Mistrzostwa Polski w Piciu Zyntycy.  Organizatorem imprezy jest Oddział Związku  Podhalan. Tegoroczny redyk prowadził baca ze Słodyczek Józef Staszel Rumon i jego juhasi. W tym roku dodatkową atrakcję stanowiła banderia konna, jadąca przed redykiem. Mnóstwo mieszkańców wyległo przed domy aby podziwiać ten swoisty korowód. Śpiew juhasów niósł się po dziedzinie.

Idom se łowiecki z tyj holnyj doliny,
wiyrśkiem Gubałówki do swojej dziedziny.
Posmutniały hole, nima już sałasa
bacowskiyj nucicki, gwizadnio juhasa.

Słychno juz dzwonecki, gazda siy raduje
łocy mu siy śmiejom, łowiecki rachuje.
Słonecko siy chyli, suko tyj doliny
baca już przy swojyj, juhas przy dziywcynie.

Lato siy skońcyło, były siompawice
miyndzy łowieckami tocyło siy zycie.
Muzykancio grajom, łowiecki w kosorze
Coby siy darzyło, scynść Wom Panie Boze.

Antonina Łacek

 

 Osod

Po zamknięciu owiec w kosorze juhasi ze śpiewem weszli na scenę i ci byli chętni, zatańczyli po góralsku.  

 

 

 

 Mali Bystrzanie

Tegoroczny XI Osod poprowadzili Jadwiga Staszel  i Wojciech Zubek , który przywitał wszystkich przybyłych i przedstawicieli władz samorządowych: Andrzeja Skupnia Wicestarostę Powiatu Tatrzańskiego, Bronisława Stocha Wójta Gminy Poronin oraz jego zastępcę Andrzeja Buńdę. Obecny był także proboszcz Parafii Nowe Bystre ks. Aleksander Salamon i sołtysi sąsiednich wsi. 

Część artystyczną rozpoczęli „Mali Bystrzanie” – gospodarze imprezy.

 Zespół z Macedonii

Po „Małych Bystrzanach” wystąpił zespól „Etnos” z Macedonii. To kolejny nasz gość, który uczestniczy w Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem. Przypomnieć należy, że w zeszłym roku na naszej scenie gościliśmy Włochów z   z Sardynii. Występ bardzo się podobał i nagrodzony został gromkimi brawami.

  

 Orkiestra Dęta z Pruszek

Po zespole z Bałkan na scenie przywitaliśmy  orkiestrę dętą Ochotniczej Straży Pożarnej z gminy Pruszki w województwie łódzkim. Strażacy zagrali różnorodne melodie a na zakończenie występu, swoje umiejętności pokazali najmłodsi adepci orkiestry.

 

 Zawody w piciu zyntycy

Zyntyca jest to rodzaj serwatki ze ściętego podpuszczką mleka owczego, otrzymywanej przy wyrabianiu oscypków i bundzu. 

Do walki o tytuł Mistrza Polski w Piciu Zyntycy stanęło w tym roku 14 zawodników i 8 zawodniczek. Do wypicia był odpowiednio duży cerpok (litr) zyntycy dla panów i mały cerpok (pół litra) dla pań. Jak zwykle wielkie emocje budziły zawody w kategorii męskiej. Panowie doradzali sobie nawzajem polecając różne techniki.
Tegorocznym Mistrzem Polski w Piciu Zyntycy został Krzysztof Staszel "Groborz" z Nowego Bystrego. Pierwszą nagrodą w tym roku była koszula góralska i bon towarowy sklepów Społem o wartości 100 zł. Druga nagroda - spinka góralska oraz bon towarowy o wartości 100 zł przypadła Stanisławowi Bzdykowi z Nowego Bystrego. Jego czas to 13,88 sekundy. Trzecie miejsce z czasem 15,25 sekundy zajął Andrzej Bobak "Mikołajek" także z Nowego Bystrego. Nagrodą był kapelusz góralski i bon o wartości 50 zł. Także w tym roku rekord Polski nie został pobity, nadal wynosi 12,65 sekundy i należy do Stanisława Bzdyka z Nowego Bystrego. Wyniki w kategorii Pań:
1. Józefa Żołnierczyk z Nowego Bystrego - 6,9 sekundy,
2. Magdalena Herchoń z Cichego – 7,09 sekundy
3. Krystyna Kopeć z Dzianisza 8,0 sekund
Zauważyć trzeba, że z roku na rok zawodniczek jest coraz więcej, co bardzo cieszy. Zauważyć trzeba i to, że większość nagród w tym roku wywalczyli nowobystrzanie.
Panie w nagrodę otrzymały: za I miejsce robot kuchenny firmy Zelmer i bon towarowy o wartości 100 zł, za II miejsce żelazko firmy Bosch i bon towarowy o wartości 100 zł, za III miejsce opiekacz do kanapek i bon towarowy o wartości 50 zł. Poza konkursem, w piciu zyntycy wystartował Justyn Saguła, 8 – latek z Bustryku. Wypił mały cerpok zyntycy w 18,55 sekundy. Za udział w zawodach otrzymał nagrodę pocieszenia – słodycze.
Fundatorami nagród w tegorocznych zawodach był Związek Podhalan w Nowem Bystrem, PSS Społem Zakopane – fundator bonów towarowych oraz Firma Transportowa Stanisława Waliczka z Nowego Bystrego. Nad prawidłowością przebiegu zawodów czuwało jury w składzie: P. Bronisław Stoch Wójt Gminy Poronin, P. Maciej Szostak - Prezes Podhalańskiej Lokalnej Grupy Działania (tegorocznego sponsora naszej imprezy) P. Antonina Żegleń sołtyska z Ratułowa, P. Andrzej Lassak Oborny sołtys z Zębu. Czas zawodnikom fachowo mierzył Pan Maciej Haras, nauczyciel wychowania fizycznego z miejscowej szkoły. Za nieregulaminowe rozlewanie zawartości cerpoków jury doliczało karne sekundy.

 Zespół Hajduk

Po emocjach związanych z zawodami, na scenie zagościł zespól „Hajduki” z Łapsz Niżnych. Prezentował on folklor górali spiskich, gdzie przeważają tańce „chodzone” i polki. Nie dojechał do nas zespół  „Łemkowyna” z Cisnej w związku z tym, po występie „Hajduków” rozpoczęła się zabawa taneczna. Zespół „Śwarni” bez wątpienia jest zespołem godnym polecenia, bo zabawa przy ich muzyce może być tylko wspaniała. Muzyka łagodzi obyczaje. Ich muzyka chyba szczególnie, bo w tym roku na festynie nie było ani jednej sarpacki  ani nawet goniacki koło remizy. I niech tak zostanie na zawsze.

Serdeczne podziękowania składamy wszystkim sponsorom naszej imprezy: Gminie Poronin, Podhalańskiej Lokalnej Grupie Działania, PSS Społem i firmie Stanisława Waliczka. Bez ich pomocy ciężko byłoby „dopiąć” finanse imprezy. Podziękowanie składamy także wszystkim sponsorom loterii fantowej, z której dochód przeznaczony jest na działalność zespołu regionalnego „Mali Bystrzanie”. Osobne podziękowania składamy dla Biura Organizacyjnego Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich, za otwartość i zawsze przychylne podejście do naszej imprezy. Antoninie Łacek dziękujemy za strawę dla ducha w postaci wiersza napisanego na okoliczność imprezy a także strawę dla ciała, o której zawsze pamięta. Zbyszkowi Sikorze dziękujemy za obsługę fotograficzną i zamieszczanie informacji o nas na prowadzonej przez niego stronie internetowej.

Anna Pawlikowska